czwartek, 12 sierpnia 2010

Jedzie, jedzie artystyczny wóz Drzymały



Wczoraj byliśmy w (na) Jadwisinie. 
Wolontariusze jadą wozem, ja robię zaopatrzenie. Wszyscy się uczymy. 
Oni - nie mają kłopotu z organizacją zajęć. Sami wymyślają nowe zabawy, konkursy. Dopasowują się do sytuacji. Ja - przywożę gorącą wodę w termosie, serwuję kanapki i kawę. Wczoraj usłyszałam od jednej pani z Jadwisina, że jesteśmy bardzo dobrze zorganizowani. 

Było bardzo przyjemnie. Gościnni ludzie mieszkają w Jadwisinie. Wypiłyśmy nawet kawę z paniami ze wsi. Panie wyniosły chodniki, na których mogliśmy usiąść i stolik dla maluchów do malowania. 
Rozpiętość wiekowa była bardzo duża od 2 do 85 lat.

Dołączają nowe osoby do grupy wolontariuszy. Z Komorowa przyjechał kolega Łazarza (z klasy maturalnej) Stachu, była Ala,  absolwentka naszej szkoły. Wzmocniła znacząco śpiew (skończyła szkołę muzyczną).
Po powrocie, po dobrym obiedzie najstarsi „padli”. Zmęczeni usnęli na werandzie.
Jutro kolejna wieś, Rozalin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz